środa, 12 lutego 2014

curling

Moje marzenie nauczyć się tego sportu.
Już nawet kiedyś napisałam do miasta obok, 
kiedy mają treningi, ale cisza mnie zastała.
Dziś wyjątkowo odpaliłam TV przed pracą.
A to z powodu Norwegów i ich strojów.


Jaki to sympatyczny sport ;-)

9 komentarzy:

  1. Mój mąż uwielbia curling oglądać. Ja tam za nic zasad nie mogę pojąć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam :)
      To jest prostsze jak piłka nożna ;) (że takim babskim stereotypem rzucę)

      Usuń
  2. A wiesz, że i ja to uwielbiam?

    Wczoraj rano przed wyjściem do przedszkola i pracy włączyłam TV, by zerknąć, co tam na olimpiadzie słychać. A tam curling! Jupi!

    Moja córka bardzo trafnie (bo i ja to tak nazywam) powiedziała, że to bardzo fajny sport, bo się "ślizga czajnikiem i od razu sprząta miotłami podłogę" :D

    A dzisiejsze stroje Norwegów (tych poprzednich nie widziałam) są wyśmienite :D

    OdpowiedzUsuń
  3. he he a ja zawsze dziwię nad tym sportem he he :) też rano oglądam troszku - stroje bombowe :) szczotkowanie mnie rozbawia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fakt takie solidne mycie "podłóg", ciekawe czy w domu to ćwiczą, hahahaha

      Usuń
  4. Przyznam się, że totalnie nie wiem o co w tym chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodzi o to by jak najwięcej kamieni-czajników było w okręgu, jest 10 jak by setów-partii i daną partię wygrywa jakaś drużyna 1,2,3 lub więcej kamieniami, ostatecznie liczy się ilość punktów i tyle ;-)

      Usuń
  5. Nie wiedziałam że w Polsce ktoś w to grywa? Ale na Olimpiadzie nie mamy przedstawicieli w tym sporcie?

    OdpowiedzUsuń