Po pierwsze:
Zupełnie przez przypadek, dałam się wciągnąć do zrobienia dla kogoś ćwiczenia zaliczeniowego. Koleś rzucił mi materiały i powiedział, że nie ma czasu rozmawiać. No i nie do końca wiem co mam zrobić, a czas nagli.
Wczoraj zaliczyłam pół nocy, a gdzie tam do końca.
Poza tym co to za student, który nawet nie wie o co chodzi.
Szkoda gadać.
Po drugie:
Program nowy do tworzenia fotoksiążki ściągnięty, choć chwilowo brak czasu, by to zrobic, a czas nagli, bo na dniach kończy się promocja.
Po trzecie:
W pracy ogrom. Jakoś nie umiem się skoncentrować.
Po czwarte:
Zupełnie nie mam pomysłu na zdjęcia - tego się nie spodziewałam po sobie.
Po piąte:
Stwierdzam, że mam za dużo ciuchów, sama nie wierzę, że to pisze, ale dziś znalazłam ciuch, o którym zupełnie zapomniałam, a bardzo go lubię.
Po szóste:
Miałam wczoraj jechać na mecz siatkówki, ale cenę wymyślili z kosmosu i obeszłam się smakiem
Po siódme:
Nie mam weny na pisanie.
Po ósme:
Coraz bardziej doceniam znajomości wirtualne.
Po dziewiąte:
Niech mnie ktoś przytuli.
Natalia przytulam wirtualnie!;D
OdpowiedzUsuńa w brak Twojej weny nie uwierzę, akurat TY bardzo szybko się zmotywujesz i coś wymyślisz, już trochę czytam Twojego bloga więc jestem tego pewna!;))
dzięki za ten komentarz ;-), to mnie buduje
UsuńOhohoho ale newsów :) jak się w końcu spotkamy na meczu to Cię mocno wyściskam i wytulę! Obiecuję bo ze mnie mega przytulas :) A to jakieś zlecenie od tego studenta? Trzymam kciuki - dasz radę! Ja mam kupę za małych ubrań i ciągle się łudzę, że kiedyś je włożę heheh powinnam je oddać! Znajomości wirtualne są bardzo fajne!!! Ile kosztuje taka foto-książka?
OdpowiedzUsuńteraz w promocji 70 zł za 26 stron
Usuńnormalnie koło 140 zł
a co do meczu to mam nadzieję, że się w końcu uda
Na pewno w weekend nie będziesz się nudzić, a to już coraz bliżej.
OdpowiedzUsuń