W piątek niespodziewanie Kolega dzwoni,
Że za 40 min mam być gotowa i jedziemy po buty.
Fakt tydzień wcześniej sobie upatrzyłam pewne.
Ale w moim mieści ich nie było.
Więc się ucieszyłam, że jedziemy do innego miasta.
Miałam nadzieję, że mój rozmiar będzie.
No i dojechalismy weszłam do sklepu.
przymierzyłam, kupiłam i byłam gotowa do wyjścia.
Ale Kolega stwierdził, że On też chce sobie kupić.
No i się zaczeło.
Zaliczyliśmy wszystkie możliwe sklepy posiadające męskie buty.
A to nie było:
- rozmiaru
- koloru
- nie taka podeszwa
- nie taki środek.
- nie taka długość
- zamkowi mówimy stanowcze NIE
- nie taki materiał
- nie takie szycie
Grzecznie chodziłam wybierałam, doradzałam.
No i w pewnym sklepie w końcu pokazałam na jakieś takie "normalne"
No i to był strzał w dziesiątkę.
Rany moja radość nie znała granic.
Podziwiam wszystkich, którzy chodzą po sklepach.
Wybierają, przebierają.
Moja cierpliwość kończy się miej więcej w drugim sklepie.
Mimo wszystko zakupy uważam za udane.
W końcu oboje cieszymy się nowymi parami butów.
Choć na następne takie zakupy szybko się nie wybiorę ;-)
Ja też nie jestem w tej kwestii "typową" kobietą, bo NIE CIERPIĘ robić zakupów. Jakichkolwiek.
OdpowiedzUsuńDenerwuje mnie przebieranie w towarach, szukanie, szperanie, stanie w kolejkach do kasy, namawianie przez kasjerki do zakupu tego i owego, bo promocja, itp.
Brrr!
w sumie to bym najchętniej przez net kupowała o ile miała bym pewność, że coś jest dobre ;-)
Usuńmój Adrian kupuje w tempie ekspresowym czego mu bardzo zazdroszczę! wchodzi, kupuje i wychodzi hehe
OdpowiedzUsuńto tak jak ja ;-) nienawidzę się szwendać między wieszakami
UsuńJa nie znoszę zakupów. Lubię raz na jakiś czas iść sobie połazić między wieszakami, ale zdarza mi się to rzadko. Jak już muszę coś kupić to jestem chora.
OdpowiedzUsuńdokładnie tak samo mam
UsuńOd kolegi się co najmniej zaproszenie na kawę należy za taką anielską cierpliwość :D
OdpowiedzUsuńbyła kawa i tortilla w maku ;-)
UsuńSatysfakcjonujące buty to podstawa.
OdpowiedzUsuńCo do chodzenia po sklepach to masz racje dlatego ja tak cenie to w tajemniczym, ze on może tak ze mną 4h chodzić, pomimo tego, ze sam sobie nic nie kupuje..wybiera, doradza, przynosi inne rozmiary, ocenia obiektywnym okiem :) takie mężczyzn to skarb!!!a jaki on ma gust i dar do wynajmowania wspaniałych butów i torebek...ach!!!moj zachwyt nie zna granic :)
szczęściara ;-)
Usuń