czwartek, 22 sierpnia 2013

telefon

Wczoraj zapomniałam komórki z pracy.
Pierwsza myśl, to muszę się zwrócić.
Ale po paru minutach mi przeszło.
To było dobre popołudnie i takie ciche.
W sumie to bym chciała się od uzależnić.
Bo jak by nie patrzeć to pomimo wielu korzyści,
Są też negatywy.
Przede wszystkim sami sobie zakładamy smycz.
I zbyt szybko się denerwujemy, jeśli ktoś nie oddzwoni natychmiast.
Zbyt szybko się nakręcamy.
 

3 komentarze:

  1. Moja komórka tak rzadko dzwoni, że zastanawiam się, czy całkiem jej nie zlikwidować. No bo... po co mi?

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja uwielbiam całe weekendy bez komórki . Tylko potem jest nieco gorzej, kiedy zdenerwowani znajomi dzwonią, że nie mogli się do mnie dodzwonić przez tyle czasu!!! Ale to chyba znaczy, że jeszcze im trochę na mnie zależy :D
    dziękuję za rady dot. bejaminka. od dziś będzie porządnie spryskiwany ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a proszę bardzo , tyle co wiem to podpowiem ;-)

      Usuń